czwartek, 5 września 2013

Jeden Strzał cz1

Bzzzzzz,chlast.
-Talib musisz tak hałasować?Chyba, że chcesz aby cię rozpruli z serii kałacha.
-Sorry Miętus,ale te komary gryzą niemiłosiernie.Co zabije jednego, to na jego miejsce przylatują dziesięć nowych.
-Stulcie obaj pyski,my tu nie przyszliśmy na rozmowy.Tylko do  pracy,a tak na marginesie jedzie pierwsza ciężarówka konwoju.Macie pozwolić przejechać straży przedniej, jak tylko pojawi sie jeep z szperaczem  likwidujemy go z wyrzutni RPG.Auto które jest za nim  (z informacji wiemy że będzie to czarne bmw),  jest naszym celem, w środku znajduje się dwóch przywódców miejscowej partyzantki.
Rosjanie wyznaczyli za nich ponad siedemdziesiąt pięć tysięcy dolarów nagrody.
-Za obu?.
-Nie wiem,chyba oddzielnie.Ale już cicho,jadą Miętus gdzie posiałeś tą wyrzutnie.
-Spoks Shadow, leży tu.
Pierwsza ciężarówka przejechała koło nas,gdy tylko światło szperacza drugiego w kolumnie auta oświetliły rów w którym leżymy  a  snop światła zniknął nam z pola widzenia  Miętus wychylił się z wyrzutnią RPG i strzelił prosto w jeepa który,tylko stał się żywą pochodnią.Chwila i już drugi pocisk rozwalił kolejnego jeepa,wyskoczyliśmy z rowu przy ulicy i podbiegliśmy do czarnego BMW, drzwi były zamknięte. Ale cios z łokcia załatwił sprawę,ale to co w środku zobaczyłem przerosło moje wszelkie wyobrażenie.Ponieważ w aucie nie siedziały dwie osoby tylko aż cztery  plus kierowca,wszystkich za szmaty i do lasu .Byle do bazy Rosyjskiej, już czułem zapach pieniędzy.
7.30 Baza polowa wojsk Rosyjski w Szatoja.


1 komentarz: